Filozofia

Akwinata

W epoce scholastycznej Akwinata sformułował „argument z przypadkowości”, podążając za Arystotelesem w twierdzeniu, że musi istnieć coś, co wyjaśnia, dlaczego Wszechświat istnieje. Ponieważ Wszechświat mógłby, w różnych okolicznościach, nie istnieć (przypadkowość), jego istnienie musi mieć przyczynę – nie tylko inną przypadkową rzecz, ale coś, co istnieje z konieczności (coś, co musi istnieć, aby cokolwiek innego mogło istnieć). Innymi słowy, nawet jeśli Wszechświat istnieje od zawsze, to i tak zawdzięcza swoje istnienie niestworzonej przyczynie, Akwinata mówił dalej: „(…) a tę rozumiemy jako Boga”.

Argument z przypadkowości Akwinaty dopuszcza możliwość istnienia Wszechświata, który nie ma początku w czasie. Jest to forma argumentu z powszechnej przyczynowości. Akwinata zauważył, że w przyrodzie istnieją rzeczy o bytach warunkowych. Ponieważ jest możliwe, aby takie rzeczy nie istniały, musi istnieć jakiś czas, w którym te rzeczy faktycznie nie istniały. Zatem, według Akwinaty, musiał istnieć czas, kiedy nic nie istniało. Jeśli tak jest, to nie istniałoby nic, co mogłoby powołać cokolwiek do istnienia. Istoty warunkowe nie wystarczają więc do wyjaśnienia istnienia bytów warunkowych: musi istnieć byt konieczny, którego nieistnienie jest niemożliwością i z którego wynika istnienie wszystkich bytów warunkowych.

Podobny argument wysunął niemiecki filozof Gottfried Leibniz ze swoją zasadą racji dostatecznej w 1714 roku. „Nie można znaleźć żadnego faktu, który jest prawdziwy lub istniejący, ani żadnej prawdziwej propozycji” – napisał – „bez istnienia wystarczającego powodu, dla którego jest ona taka, a nie inna, choć w większości przypadków nie możemy poznać tych powodów”. Argument kosmologiczny sformułował zwięźle: „Dlaczego istnieje raczej coś niż nic? Wystarczającą przyczynę (…) znajdujemy w substancji, która (…) jest bytem koniecznym, noszącym w sobie przyczynę swego istnienia”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *